Jeżeli korzystasz z solarium, rób to z umiarem, a najlepiej – nie rób tego wcale. Od wizyt w solarium mozna się nawet uzależnić: to się nazywa tanoreksja (od ang. tan – opalać się). Osoby, które dotknął ten nałóg, pozbawione „sztucznego” słońca przez kilka dni nie dają sobie rady z pracą, są rozdrażnione, a nawet popadają w depresję.
Pamietaj też, że korzystając z solarium szybciej się starzejesz. Ty jesteś dodatkowo narażona na raka. Po więc ryzykować? Lepiej już korzystać z prawdziwego słońca, ale również z umiarem.